Przejdź do treści Przejdź do stopki

Jeśli Twój umysł potrzebuje wakacji, Twoje ciało także.

Żeglarstwo od lat ma coraz szersze grono entuzjastów. Ze sportu elitarnego przekształca się w sposób spędzania czasu dostępny dla wszystkich.

Żeglarstwo przypomina bardziej lotnictwo niż podróże autostopem. Do prowadzenia jachtu potrzebne są uprawnienia i doświadczenie. Nie powinien to być jednak powód do zmartwienia, nikt nie zaczyna latać od siadania za sterem samolotu.

Czy można płynąć samemu, czy lepiej płynąć w grupie 4-6 osób?

Nie ma prostej odpowiedzi. Płynąc samemu, można dołączyć do grupy bardziej doświadczonych żeglarzy. W ten sposób łatwiej się czegoś nauczyć, łatwiej też poradzić sobie z towarzyszącymi nam obawami przed nowym miejscem i ludźmi. A żeglarze to specyficzni ludzie, w ich towarzystwie nie ma miejsca na niedomówienia, przez co unika się nieporozumień.

Jednak płynąc w grupie, można wynająć jacht z kapitanem. I poza tym, że na pokładzie na pewno będzie zawodowiec, to będziemy mieć pewność zgrania z załogą. Przestrzegam jednak, że to właśnie znajomi najczęściej w ostatniej chwili np. rezygnują, często z powodu własnych lęków. Nie bójmy się przyłączyć do rejsu, żeglarze to wyjątkowi ludzie, a rejsy zawsze kończą się przyjaźniami.

W casie wakacji na żaglach odpoczniemy, możemy pływać technicznie przy słabym wietrze. To też doskonały czas na pływanie rodzinne. Na małej przestrzeni jachtu odnowimy więzi z rodziną i najbliższymi, poznamy prawdę o sobie nawzajem. Mówi się przecież, że morze wywiewa problemy – to prawda. Jesteśmy na morzu bez masek, szczerzy i bezpośredni.

Wszystkie profesjonalne rejsy trwają minimum 7 dni. Najczęściej zaczynają się w sobotę po południu i kończą się po tygodniu w sobotę rano. Tak też są czarterowane (wynajmowane) jachty. Mówi się że, na morzu godziny są długie, ale dni są krótkie. Nie wiadomo, kiedy ten tydzień się kończy. Po takim rejsie wrócimy pewnie trochę znużeni, ale za to z olbrzymią energią do pracy zawodowej i codziennego życia.

Najlepiej przyłączyć się do znanych kapitanów na znanych jachtach. To od nich nauczymy się najwięcej.

Dzieci na rejsach bawią się doskonale. O ile są to rejsy rodzinne. I najlepiej, żeby na naszym jachcie lub grupie jachtów były też inne dzieci – czyli generalna zasada dotycząca wakacyjnych wyjazdów. Dlaczego ważne jest, by było to rejs rodzinny? Na takiej wyprawie wieczorami gramy w gry, szukamy skarbów, opowiadamy i się bawimy (a nie pijemy i biesiadujemy). Kapitan, sternik musi lubić dzieci i być dla nich mentorem.

Co zabieramy w rejs

Pamiętajmy, że dzisiejszy jacht to mały nowoczesny pływający dom. Nie zabieramy ze sobą walizek, wielu ubrań, bogatej apteczki i kosmetyczki. Żeglarze z doświadczeniem nawet na zimowe rejsy pakują się w 15 kg bagażu podręcznego.

 

Odbierając jacht, powinniśmy dostać pełen zbiornik paliwa. Po rejsie musimy oddać go w takim samym stanie. Powinien o to zadbać sternik. Stacje z paliwem są w większości portów, a ceny są najczęściej o kilka procent wyższe od tych na stacjach samochodowych. Tankowanie przebiega sprawnie i we wszystkich stacjach swobodnie zapłacimy kartami płatniczymi.

Mówi się, że na rejs trzeba zabrać tylko otwarte na przygody serce. I naprawdę tak, jak każdy może nauczyć się prowadzić samochód, to samo dotyczy to jachtu. To, czy będziemy kiedyś sternikami, zależy od nas. Wiele zależy od cech naszej osobowości – odpowiedzialności, gotowości do ciągłej nauki i elastyczności na różnych ludzi i warunki.